Pierwsze koty za płoty, czyli spotkanie o ogrodach, które razem z Agnieszką Hubeny – Żukowską, projektantką ogrodów, zorganizowałyśmy w gościnnych progach Sztuki Wyboru.
Pomysł na spotkania zapodała Agnieszka. Zrobiłyśmy burzę mózgów. Ustaliłyśmy, że chcemy integrować osoby, dla których zieleń jest ważna, takie, z którymi w swobodnej atmosferze będziemy mogły wymieniać się wiedzą, pomysłami, doświadczeniami i obserwacjami.
Podczas spotkania pokazałyśmy zdjęcia różnych, jesienno – zimowych ogrodów. Dyskutowaliśmy o tym co wspólnego ma estetyka i piękno zaschniętych pędów roślin z bioróżnorodnością. Zastanawialiśmy się skąd się wzięły wzorce estetyczne polskich ogrodów oraz tradycja pracochłonnych, jesiennych porządków (które w naszej opinii nie są wcale konieczne!!!). Rozmawialiśmy także o miejskim ogrodzie społecznym na Przymorzu, jego nieoczywistym pięknie oraz rolą, którą pełni na gęsto zabudowanym osiedlu.
Uczestnikom spodobał się nasz pomysł, więc i umówiliśmy się na kolejne spotkanie, które odbędzie się 18.11.2019 r. Szczegóły wydarzenia znajdują się w poniższym linku:
https://www.facebook.com/events/698620363979433/
Ale to jeszcze nie wszystko. Zielona branża ma to do siebie, że obraca się nie tylko wokół przyrody i jakości życia, ale także stanowi doskonały pretekst do budowania relacji międzyludzkich… oraz zaskakuje na każdym kroku.
Takim zaskoczeniem była propozycja przekazania karpy irysów syberyjskich z prywatnego ogrodu jednej z uczestniczek (dziękujemy!) do miejskiego ogrodu społecznego, który prezentowałam podczas spotkania.
Doskonale się złożyło, ponieważ planowaliśmy jeszcze jesienne prace w ogrodzie społecznym.
Karpa irysów czekała pod ławeczką na sobotnie spotkanie w ogrodzie i wyglądała jak… wielka, włochata głowa jakiegoś morskiego stwora! Trochę się z tym „potworem” mocowaliśmy, ale pokrzepieni herbatą i drożdżówką upieczoną specjalnie na tę okazję daliśmy radę.
